środa, 27 stycznia 2016

Pęczak z pieczarkami + pieczona pierś

Kooocham pieczarki!
Mogłabym je jeść pod każdą postacią, dlatego taki obiad gości u mnie stosunkowo często!



Hasłem przewodnim dzisiaj jest: Jedna łyżeczka masełka jeszcze nikomu nie zaszkodziła.... Dlatego przymykam oko i właśnie na nim smażyłam pieczarki z pęczakiem. Ale na tym właśnie kończy się filozofia całego dania więc zacznę standardowo:


Co nam będzie potrzebne:
- pierś z kurczaka -  ok 150g
- przyprawy - sól, śłodka/osta papryka, pietruszka (to już u mnie standard jeżeli chodzi o przyprawianie piersi)
- pieczarki - ok 100g
- czosnek - najlepiej świeży
- tymianek - może być suszony
- woreczek pęczaku
- no i wspomniana łyżeczka masła 


Co z tym wszystkim zrobić:
1. Pierś z kurczaka marynujemy i wstawiamy na 20 minut do piekarnika. 180 stopni.
2. Pęczak gotujemy wg. instrukcji na opakowaniu, odsączamy.
3. Obieramy czosnek, rozgniatamy go lekko dłonią lub "szeroką stroną" noża.
4. Pieczarki myjemy, osuszamy i jeżeli są duże to kroimy je na mniejsze części, a jeżeli są małe to zostawiamy cały. (Małe są najlepsze!)
5. Rozgrzewamy masło na patelni i wrzucamy czosnek.
6. Gdy się lekko podsmaży, dodajemy pieczarki i blanszujemy na dużym ogniu ciągle mieszając przez około 2min. Pod koniec przyprawiamy tymiankiem i solą.
7. Na patelnie wrzucamy pół woreczka pęczaku, podsmażamy jeszcze chwilkę, żeby kasza przeszła smakiem pieczarek.
8. Gdy pierś jest gotowa wykładamy wszystko na talerz i SMACZNEGO!


Wykorzystałam tylko pół woreczka na jedną porcję, bo druga połówka została na następny dzień!
No i ogórek całkiem nieźle się komponował nie tylko do zdjęcia!

Szybko i pyyyyysznie! Polecam ;)

xoxo.
A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz